Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:299.07 km (w terenie 29.00 km; 9.70%)
Czas w ruchu:13:46
Średnia prędkość:21.72 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:1255 m
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:23.01 km i 1h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
33.47 km 5.00 km teren
01:35 h 21.14 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:168 m

Z pracy

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 0

Z pracy musiałem skoczyć na uczelnię. Potem umówiłem się z Anią, która nie była dziś na rowerze, w Oliwie. Postanowiłem wypróbować dojazd z Sopotu przez 3 Maja i potem Władysława Łokietka. Jest tam ddr. I to tyle co można na temat tej ddr powiedzieć, żeby nie narzekać. Tragiczna. Górka dołek górka dołek górka dołek. Ddr prowadzi po chodniku i co chwilę jest opuszczana w celu wyrównania wjazdów na posiadłości z poziomem jezdni, a potem znów ddr w górę na parę metrów, i znów w dół. A spadki są dość znaczne - większe, albo gwałtowniejsze, niż "spowalniacze" na nadmorskiej. Także zamiast po nich zjeżdżać to spadałem.

Na Pomorskiej spotkałem sąsiada, który rekreacyjnie również śmiga rowerkiem. Odprowadził mnie do Oliwy i pojechał dalej sam.

Po spotkaniu z Anią skierowałem się na Węglową i wróciłem do domu. Węglowa coraz bardziej piaszczysta. Pod górkę dość ciężko mi się jechało. I wiało dziś trochę, a tego się nie spodziewałem.

Zauważyliście zmianę na bikestatsie? Wykresy z wycieczek (te kolumnowe) z jednego dnia nie przesłaniają się już, ale są nakładane jeden na drugi. Wykres kolumnowy skumulowany. Dobra zmiana.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
00:58 h 27.00 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 30 m

Do pracy

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 30.04.2012 | Komentarze 3

Wczoraj wyczyściłem napęd i wymieniłem tylne klocki hamulcowe.

Dziś do pracy jechałem sam i śmignąłem sobie wydłużoną wersją trasy, czyli przez Sopot i Nowy Port. Na ul. Reja (w Gdańsku), zainstalowane szlabany na przejeździe kolejowym i wywalono barierki. Wreszcie skończyło się przeciskanie między słupkami barierkami i można tory pokonać szeroką jezdnią szerokim przejazdem. No chyba, że się trafi na zamknięty przejazd.
Kategoria do/z pracy, serwis, solo


Dane wyjazdu:
6.90 km 0.00 km teren
00:19 h 21.79 km/h
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Do rodziców zmienić koła

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Do rodziców zmienić koła... tak, już pewnie myślicie, że w rowerze. Ale w błędzie jesteście, gdyż w aucie koła zmienialim :)
Kategoria inne, solo


Dane wyjazdu:
26.45 km 1.00 km teren
01:20 h 19.84 km/h
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:19.6
Podjazdy:197 m

Z pracy

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

Prze Nowy Port i Sopot. Świetnie się śmigało do Sopotu. Wiaterek w plecy, czego już dawno nie doświadczyłem podczas jazd do/z pracy.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
26.10 km 0.00 km teren
01:05 h 24.09 km/h
Maks. pr.:60.50 km/h
Temperatura:8.1
Podjazdy: 30 m

Do pracy

Czwartek, 26 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

No, znów rowerkiem do pracy. Chociaż raz w tygodniu.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
19.29 km 4.00 km teren
01:02 h 18.67 km/h
Maks. pr.:33.00 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy:156 m

Z pracy... i nowa Anathema

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 1

Powrót najkrótszą trasą z zajazdem na pocztę po odbiór nowej Anathemy :)
Podoba mi się :)
Mała próbka:

:)
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
16.30 km 4.00 km teren
00:39 h 25.08 km/h
Maks. pr.:39.30 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: 10 m

Do pracy... jednak rowerem

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 1

Wczoraj mnie wywiało. Wiatr skutecznie wykurzył również moje chęci do jazdy rowerem dziś do pracy. Tym bardziej, że termometr wskazywał na 2 stopnie. Wysłałem więc smsa do Turysty czy mogę się z nim zabrać dziś do roboty autem. Okazało się, że nie bardzo, bo jedzie później niż zwykle.

No nic, to idę na autobus. Zanim doszedłem do przystanku widzę w oddali, że mój autobus już z niego odjeżdża. No co jest do cholery? Sześć minut przed czasem? Pomyślałem, że to może jakiś poprzedni, jakaś awaria może była i jedzie spóźniony. Ale nie. Rozkład jazdy brutalnie oznajmił, że była zmiana kursowania. Przekląłem w myślach i wróciłem do domu, przeprosiłem się z Kubusiem i pognałem najkrótszą trasą do pracy.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
24.48 km 4.00 km teren
01:21 h 18.13 km/h
Maks. pr.:38.20 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:156 m

Z pracy

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 1

Koszmar. Rano narzekałem na wiatr? Lekko powiewało wtedy. Na powrocie to był WIATR. Na nadmorskiej miałem taki wmordewind, że po płaskim zmęczyłem się bardziej niż podjeżdżając ostrym Rejem.

Mimo ciężkich warunków zdecydowałem się na dłuższy wariant powrotnej trasy.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
25.76 km 1.00 km teren
01:06 h 23.42 km/h
Maks. pr.:52.40 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy: 30 m

Do pracy

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 0

Dookoła - przez Sopot, Jelitkowo, Brzeźno, Nowy Port, Wrzeszcz :)

Strasznie dziś wieje, już zdążyłem zapomnieć jak bardzo tego nie lubię.
Kategoria z Anią, do/z pracy


Dane wyjazdu:
28.43 km 2.00 km teren
01:27 h 19.61 km/h
Maks. pr.:45.00 km/h
Temperatura:6.0
Podjazdy:197 m

Z pracy... i do dentysty

Piątek, 13 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 0

Miałem wracać przez Nowy Port, ale tak się złożyło, że się zamyśliłem i przegapiłem zjazd z Hallera na Reja. Proszę nie pytać jak to się stało.
W wyniku tego do Brzeźna pojechałem Hallera i znów przez budowę ronda.

W Jelitkowie miałem się spotkać z Anią ale dojechałem za późno i Ania już ruszyła w drogę. Ruszyłem więc z nadzieją, że ją dogonię po drodze... I dogoniłem, ale dopiero na przystanku autobusowym Osowa-Obwodnica. Nieźle.

Dziś piątek trzynastego, a że lubię dreszczyk emocji to po robocie wybrałem się do dentysty. Ale obyło się bez horroru. W drodze powrotnej spotkałem Turystę, który właśnie rozpoczął swój cowieczorny rajd w kierunku Bysewa.

Wietrznie i zimno dziś.

Nogi mi odpadają, czas odpocząć.


Muzyczka na dziś - ARMIA!
Kategoria do/z pracy, solo