Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Wpisy archiwalne w kategorii

z Anią

Dystans całkowity:11403.08 km (w terenie 1034.00 km; 9.07%)
Czas w ruchu:553:58
Średnia prędkość:20.54 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:44669 m
Maks. tętno maksymalne:184 (96 %)
Maks. tętno średnie:141 (73 %)
Suma kalorii:10735 kcal
Liczba aktywności:473
Średnio na aktywność:24.11 km i 1h 10m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
25.21 km 0.00 km teren
01:01 h 24.80 km/h
Maks. pr.:47.47 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... i Kotolf po raz trzeci

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 3

Tym razem Kotolfa uchwyciłem na filmie więc możecie posłuchać jaki gadatliwy. Niestety na pierwsze przywitanie nie zdążyłem przygotować telefonu. Czekał na nas na parapecie przy sklepie.


Uwielbiam go.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
27.83 km 1.00 km teren
01:32 h 18.15 km/h
Maks. pr.:41.83 km/h
Temperatura:
Podjazdy:197 m

Z pracy

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 03.08.2011 | Komentarze 0

Jakoś tak wolno dziś strasznie. Mocno pod wiatr.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
24.94 km 0.00 km teren
01:02 h 24.14 km/h
Maks. pr.:47.47 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy

Wtorek, 2 sierpnia 2011 · dodano: 02.08.2011 | Komentarze 2

Żadnych imprez w okolicy nie było, więc spało się dobrze. Tak dobrze, że jakoś późno dziś wstałem.

Bardzo przyjemnie się dziś jechało. Na Hallera zaczepił mnie rowerzysta i wypytywał mnie o mojego Cube'a. Chce sobie kupić i pytał mnie o zdanie. A potem śmignąłem do roboty bo już późno było.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
21.19 km 4.00 km teren
01:12 h 17.66 km/h
Maks. pr.:31.96 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 01.08.2011 | Komentarze 0

W południe lało potwornie, ale jak wyjeżdżałem z pracy to przestało. udało się wrócić bez deszczu.

W domu wyczyściłem wreszcie łańcuchy w obu rowerach.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
24.99 km 0.00 km teren
01:04 h 23.43 km/h
Maks. pr.:47.47 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... i małe podsumowanie lipca

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 01.08.2011 | Komentarze 5

Kolejny tydzień, kolejny miesiąc czas zacząć. A skoro zaczynamy nowy miesiąc to podsumujmy poprzedni.

W lipcu przejechałem 1228,81 km, co jest moim kolejnym rekordem życiowym jeśli chodzi o miesięczny dystans. Na siodełku siedziałem w lipcu niecałe 55,5 godziny. Poruszałem się ze średnią prędkością 22,15 km/h i wjechałem na wysokość ponad 5 km.

W tym dystansie załapały się tylko dwa wypady - jedna trzysetka i jeden lajcik po mieście. Reszta to dojazdy do pracy i mniejsze jazdy.

Na dojazdach do/z pracy przerobiłem 833,53 km (mniej więcej tyle co z Gdańska do Wiednia). Na autobus wydałbym 83,2 zł, samochód ok. 400 zł (za samo paliwo). Fakt, że poniosłem kilka kosztów (m.in. olej, mycie i pęknięta ostatnio linka) ale suma summarum... i tak wyszło taniej niż komunikacją. I do tego tysiąc razy lepsze samopoczucie.

Kocham rower.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
18.55 km 1.00 km teren
00:56 h 19.88 km/h
Maks. pr.:47.47 km/h
Temperatura:
Podjazdy:190 m

Po Anię i zakupy

Sobota, 30 lipca 2011 · dodano: 30.07.2011 | Komentarze 0

Po Anię do Sopotu, ale spotkałem ją po drodze na Reja. A potem na zakupy.
Kategoria z Anią


Dane wyjazdu:
26.32 km 0.00 km teren
01:06 h 23.93 km/h
Maks. pr.:47.47 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy

Piątek, 29 lipca 2011 · dodano: 29.07.2011 | Komentarze 0

Późno wstane, szybko jechane.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:07 h 22.39 km/h
Maks. pr.:50.29 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... Kotolf Hitler, Bar i obmyślam nowy plan

Czwartek, 28 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 3

Znów niespokojna noc, znów niewyspany. I znów żółwim tempem do pracy. Nie wiem co się dzieje, ale po prostu mi się nie chce cisnąć. Może po prostu jestem zmęczony.

W Sopocie przy sklepie znów przywitał się z nami Kotolf. Jak widać przesunął mu się nieco wąsik i zapuścił bródkę.

Lubię go, fajny jest.

W Gdańsku na ul. Garbary w miejscu dawnej ExLibris Cafe, powstaje coś takiego:

Dobrze, że "wkrótce otwarcie" napisali po polsku.

A w mieście rosną już budki. W sobotę zaczyna się ten odpustowy festiwal tandety zwany Jarmarkiem Dominikańskim. Dwa tygodnie tłumów i problemów z przejazdem do pracy. Będę musiał obmyśleć jakiś alternatywny dojazd do pracy, bo przez Targ Węglowy nie przejadę.



No to idę obmyślać nowy plan ;-)
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
24.91 km 0.00 km teren
01:05 h 22.99 km/h
Maks. pr.:46.53 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... i śpiąco

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 27.07.2011 | Komentarze 1

Nocą problemy potworne z zaśnięciem.
Rano problemy potworne ze wstaniem.
W drodze problemy potworne z pedałowaniem.
W pracy...

A na dziś piosenka z dedykacją dla taty :)

Głupia strasznie, ale tekst (choć to tylko jedno zdanie) rozkłada na łopatki.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
28.10 km 0.00 km teren
01:08 h 24.79 km/h
Maks. pr.:50.29 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 30 m

Do pracy... i szybko

Wtorek, 26 lipca 2011 · dodano: 26.07.2011 | Komentarze 0

Rano niby 19 stopni ale jakoś zimno. Dlatego z początku ospale. Dopiero w lesie pojechało się szybciej a od Sopotu to istna błyskawica:)

Na al. Zwycięstwa przyjąłem pozycję strzały (wiecie, lotki do tyłu, grot do przodu) i rozpędziłem się do 38,5 km/h. To chyba mój rekord prędkości po płaskim. Niestety nie potrafię jeszcze takiej prędkości utrzymać dłużej i przed sygnalizacją świetlną musiałem już odpuścić. Ale śmigało się bardzo dobrze.

No i dziś znów Amorphis:

Gitary w tym utworze miażdżą. No i wokalista z najlepszym growlingiem jaki słyszałem. No i swoją drogą, świetny koncert.

A, dorzucam jeszcze jeden utwór, mocniejszy.

Chyba znów sobie dziś ich koncert obejrzę.

O, i właśnie zajrzałem do statystyk. Lipiec jest moim kolejnym miesiącem rekordowym. Mam przejechane 1030 km w Lipcu i jest to najdłuższy dystans jaki przejechałem do tej pory w miesiącu. A do końca lipca jest jeszcze parę dni.
Kategoria do/z pracy, z Anią