Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Dane wyjazdu:
22.30 km 0.00 km teren
00:56 h 23.89 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 43 m

Do pracy

Piątek, 16 maja 2014 · dodano: 16.05.2014 | Komentarze 0
Uczestnicy:

Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
18.90 km 5.00 km teren
00:53 h 21.40 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:150 m

Z pracy

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 0

Od Wrzeszcza do Oliwy w towarzystwie kumpla. Kolejny mocno wietrzny dzień.
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
22.30 km 0.00 km teren
00:54 h 24.78 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 43 m

Do pracy

Czwartek, 15 maja 2014 · dodano: 15.05.2014 | Komentarze 3
Uczestnicy:

Dziś już standardową trasą.
Na rondzie w Sopocie prawie mnie zmiótł pewien samochód.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
18.90 km 5.00 km teren
00:53 h 21.40 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:150 m
Rower:

Z pracy

Wtorek, 13 maja 2014 · dodano: 14.05.2014 | Komentarze 0

Ciężko na powrocie. Wmordewind okrutny.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
18.20 km 0.00 km teren
00:41 h 26.63 km/h
Maks. pr.:51.30 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 21 m

Do pracy

Wtorek, 13 maja 2014 · dodano: 13.05.2014 | Komentarze 0
Uczestnicy:

Dziś bardzo nietypowo, bo rano bez Ani. Za to niespodziewanie Turysta się dołączył. Niespodziewanie, bo on do pracy to jakoś w nocy wyjeżdża i przez Szczecin jeździ ;-)
Tym razem jechał najkrótszą drogą. Ja również więc razem śmignęliśmy sobie Spacerową, a potem Wita Stwosza i ddrem wzdłuż Alei Zwycięstwa. Po drodze przed Galerią Bandycką miałem mały incydent (z mojej winy) z innym rowerzystą, na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
41.20 km 5.00 km teren
01:45 h 23.54 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:193 m

Do i z pracy

Poniedziałek, 12 maja 2014 · dodano: 12.05.2014 | Komentarze 0

Nie miałem czasu w pracy zrobić dziś wpisu. Dlatego teraz jest łączny.
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
18.90 km 5.00 km teren
00:50 h 22.68 km/h
Maks. pr.:35.40 km/h
Temperatura:
Podjazdy:150 m

Z pracy

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0
Uczestnicy:

W Oliwie spadł mi łańcuch. Ale tak paskudnie, że zaklinował się między ramą a najmniejszą zębatką korby. Zeszło mi trochę czasu przy tym, ale to dobrze, bo dzięki temu spotkałem Turystę, który pomógł mi przy naprawie. W sumie nie wiem czy mu podziękowałem, więc robię to teraz. Dzięki.

Resztę drogi pokonaliśmy razem.
Dobrze mi się dziś jechało.
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
22.30 km 0.00 km teren
00:55 h 24.33 km/h
Maks. pr.:46.40 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 43 m

Do pracy

Wtorek, 6 maja 2014 · dodano: 06.05.2014 | Komentarze 0
Uczestnicy:

Zapomniałem ostatnio wspomnieć, że wreszcie wyeliminowałem parszywy stuk w łańcuchu, który męczył mnie od zeszłego sezonu. Otóż co pełen obrót łańcucha było słychać taki stuk i czułem na nodze przeskok. Tak jakby coś haczyło. Pierwsze podejrzenie padło na tylną przerzutkę, która i tak nadawała się od jakiegoś czasu do wymiany, bo była krzywa. Ale w tym sezonie zacząłem już jeździć z nową przerzutką a stuk jak był tak jest. W końcu mnie tknęło, że to może być spinka, jeśli stuk występuje regularnie co pełen obrót łańcucha. Trop był dobry. Sądziłem, że spinka się jakoś rozluźniła i zewnętrzny bok haczy o wózek. Tymczasem okazało się, że problem występował od wewnątrz. Ścianki spinki od środka wyżłobiły się. Nauka na przyszłość - zmieniać częściej spinkę.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
18.90 km 5.00 km teren
00:51 h 22.24 km/h
Maks. pr.:31.80 km/h
Temperatura:
Podjazdy:148 m

Z pracy

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0

Miało być lajtowo z powodu wieczornego treningu, ale w Oliwie dostałem cynk, że Ania ma nade mną tylko 10 minut przewagi. Tylko i aż. Postanowiłem, że ją dogonię. I dogoniłem, ale pod samym  domem.

W Wrzeszczu byłem świadkiem "stłuczki" dwóch rowerzystów. I jeden i drugi mądry. Skrzyżowanie Grunwaldzka-Miszewskiego. Ruszamy na zielonym świetle. Facet postanawia skręcić w prawo i w porządku, gdyby nie to, że nie zasygnalizował. Drugi as postanowił być cwany i wymyślił sobie, że nie będzie czekał i jechał ze wszystkimi tylko wyprzedzi wszystkich na przejeździe dla rowerów zanim zacznie się podjazd. No, ale nie do końca to przemyślał, bo wyprzedzał z prawej strony. No i się panowie spotkali. Zatrzymałem się i odczekałem chwilę zobaczyć czy się pozbierają i pojechałem dalej (pozbierali się).
Kategoria solo, do/z pracy


Dane wyjazdu:
22.40 km 0.00 km teren
00:56 h 24.00 km/h
Maks. pr.:47.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 37 m

Do pracy

Poniedziałek, 28 kwietnia 2014 · dodano: 28.04.2014 | Komentarze 0
Uczestnicy:

Dziś na lajcie, bez przemęczania się, bo wieczorem trening.
Kategoria do/z pracy, z Anią