Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Dane wyjazdu:
140.14 km 45.00 km teren
06:39 h 21.07 km/h
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:
Podjazdy:730 m

Moja pierwsza setka... z nawiązką

Czwartek, 26 sierpnia 2010 · dodano: 26.08.2010 | Komentarze 7

Na dziś plan był prosty - przejechać więcej niż 100 km... pierwszy raz w życiu. Wyznaczyłem trasę, która przekraczała setkę dość znacznie. Pogoda nie zachęcała. Na niebie kłębiły się ciemne chmury, a wiatr wiał jak szalony. Ale szkoda, żeby taki plan przepadł.

Oto trasa:


Nie będę się za bardzo rozpisywał, bo jestem już bardzo zmęczony, a jutro czeka mnie wyjazd. Skupię się tylko na ciekawszych aspektach wycieczki.

W drodze w okolicach Łapina © sirmicho

Kuba odpoczywa © sirmicho

Kawałek płyty nagrobnej, leżący na drodze © sirmicho

Obwodnica widziana z Pruszcza Gdańskiego © sirmicho


Po przejechaniu przez Pruszcz wbiłem się na polne drogi (choć zaczynało się obiecująco jako ul. Bursztynowa), którymi dojechałem do drogi leżącej na szlaku mennonitów. Mimo, że droga była praktycznie pozbawiona ruchu samochodowego i można swobodnie i bezpiecznie poruszać się jezdnią, to trwały prace nad układaniem ścieżki rowerowej. I to na bardzo długim odcinku. Część tej ścieżki już funkcjonuje. A wygląda tak:
Ścieżka na szlaku mennonitów - Lędowo/Wróblewo © sirmicho

Ścieżka na szlaku mennonitów - Lędowo/Wróblewo © sirmicho

Przejazd przez Motławę na szlaku Mennonitów w Wróblewie © sirmicho

Polecam.

Po dotarciu do Tczewa zrobiłem kilka fotek mostom Lisewskim. Oto co o mostach mówi wikimapia:
Zabytkowe mosty - drogowy i kolejowy. Mają swój rodowód w linii kolejowej Królewiec - Berlin. Pierwszy most - południowy, zbudowany w latach 1850 - 1857, o konstrukcji kratowej, wspieranej na filarach, ozdobionej neogotyckimi wieżyczkami. Na ówczesne czasy konstrukcja należała do najdłuższych na świecie. Drugi most wzniesiony został równolegle po stronie północnej, w latach 1888 - 1890. Mosty były wysadzone dwukrotnie - przez Polaków - w 1939 i Niemców - w 1945.
Mosty Lisewskie w Tczewie © sirmicho

Mosty Lisewskie w Tczewie © sirmicho

Mosty Lisewskie w Tczewie © sirmicho


Potem na bułkę z mielonym i serem. Ale musiałem się nieźle naszukać punktu gastronomicznego serwującego takie specjały. W Tczewie chyba nie jadają takich rzeczy. Zatem robię mu reklamę. Dobre było.
Bar Gusto w Tczewie, w którym posiliłem się cheeseburgerem za 5 zł © sirmicho


A tuż za Trąbkami Małymi (notabene przy ul. Spacerowej) wydarzyło się to:
No i stuknęła setka tuż za Trąbkami Małymi © sirmicho

Fanfary, szampan, tort, toast okolicznych mieszkańców, huczna zabawa. A potem ruszyłem dalej.

W drodze powrotnej © sirmicho


Podsumowując. Bardzo udany wypad, mimo upierdliwego wiatru, który za wszelką cenę starał się pokrzyżować mi plany. Najbardziej doskwierały mi jednak długie spodnie, które wybrałem na tę wycieczkę. To, że długie to dobrze, ale one mają tak cienkiego pampersa, że już po trzydziestu kilometrach czułem jak mi się siodełko... no:) Tak na prawdę trudy wycieczki zacząłem odczuwać dopiero pod Tczewem (70 km), a wydawało mi się, że nastąpi to dużo wcześniej. Trudy trudami, ale otwarcie mówię, że gdybym musiał przejechałbym dłuższy dystans. Po prostu czułem kilometry w nogach.
Bolące kolano spisywało się bardzo dobrze i nie sprawiało mi problemów. Zaczęło się buntować dopiero jakieś 30 km przed domem. Cóż dostało ponownie wycisk.

No i to tyle.

Aha, nie omieszkałem poinformować z trasy Lusziego, że właśnie przegoniłem go w statystyce dystansu w 2010 roku. Odpisał: "O niee... wiedziałem, że tak będzie". Spokojnie Luszi, dwa dni pojeździsz to znowu mnie odstawisz.
Kategoria wypady



Komentarze
marchos
| 19:14 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj No Brawo!!! Dopiero teraz przeczytałem. Piękny dystans i piękna traska. Jakbyś się wybierał na 2 setki, to daj znać- chętnie bym się podłączył ;-) bo ostatnio się rozleniwiłem okrutnie.
Pozdrower
Luszi
| 13:07 poniedziałek, 30 sierpnia 2010 | linkuj Diabli by to wzięli... ;P No dobra, to teraz ja będę gonić. ;) Gratuluję dystansu, a co do 200 km, to pomyśl nad wypadem do Helu.
adas172002
| 19:32 piątek, 27 sierpnia 2010 | linkuj Gratuluję! Zastanawiam się czy lepiej jest jechać solo w takie trasy - wtedy nikt nie narzuca Ci tempa - czy może jednak towarzystwo dopinguje do jazdy. Trasa też warta zapamiętania.
sirmicho
| 05:09 piątek, 27 sierpnia 2010 | linkuj Dzięki dzięki.
Trzeba pomyśleć nad 200 km. Może niedługo.
Kajman
| 21:31 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Gratuluje życiówki:)
Teraz czas na 200, da się zrobić a po płaskim tylko mignie:)
emonika
| 20:30 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Gratuluję ! Jest naprawdę czego ! Setka za Tobą i to nawet sporo ponad setkę. Brawo !
Robert
| 20:14 czwartek, 26 sierpnia 2010 | linkuj Gratulacje pierwszej setki. Teraz to już pójdzie z górki i będą następne, czego Ci szczerze życzę. Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa swejd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]