Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Dane wyjazdu:
25.42 km 0.00 km teren
01:04 h 23.83 km/h
Maks. pr.:39.90 km/h
Temperatura:4.0
Podjazdy: 31 m

Do pracy (okrężną trasą) i... mechanik rowerowy zdemaskowany

Środa, 24 listopada 2010 · dodano: 24.11.2010 | Komentarze 3

Nie da się nie jechać rowerem do pracy. Co zrobić kiedy najkrótsze trasy zawierają element błotny, a chce się uniknąć wprowadzenia do biura ociekającego błotem roweru? Trzeba znaleźć alternatywę. Dziś próba pierwsza.
Trasa: Owczarnia - Klukowo - Złota Karczma - chodniczkiem przy Słowackiego - TPK (Klesza - Bytowska) i dalej standard. Wszystko po utwardzonych nawierzchniach.
Nadłożyłem 9 km, miałem uniknąć błota, ale niestety w TPK na asfalcie również go sporo.
Chyba nie ma innego wyjścia i będę zjeżdżał chodniczkiem na Słowackiego aż do Wrzeszcza (ewentualnie Partyzantów), albo przerzucę się na Spacerową, czego jednak wolałbym uniknąć.

No a wczoraj przypomniał mi się taki rowerowy skecz mistrzów z Monty Pythona:

i wreszcie już wiem kto jest Bicycle Repair Manem - odpowiedź w 1:22 filmiku.
Kategoria do/z pracy, solo



Komentarze
SCRUBBY
| 12:37 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj Ależ ze Złotej karczmy jazda w błocie w dół... w dół i w dół, to sama przyjemność :) Gorzej, jeżeli chcesz tamtędy podjechać. Jeszcze gorzej, gdy jedziesz do pracy i możesz się ciut... ochlapać błotkiem ;)

Tak czy siak, Słowackiego w dół jest kurewsko niebezpieczna, no i trzeba mieć dobre heble ;)
adas172002
| 21:12 środa, 24 listopada 2010 | linkuj Ten skecz MP mnie ubawił, fajnie że go przypomniałeś.
marchos
| 18:01 środa, 24 listopada 2010 | linkuj No niestety, tam gdzie próbowałeś jeździłem w ub. roku i też odpuściłem w listopadzie, bo było za dużo błota. Ale nie przejmuj się, ja niby jeżdżę tylko drogami rowerowymi a mój rower obecnie wygląda tak, jakbym 2 razy Camel Trophy zrobił :-(
Chyba najlepiej jednak przez Reja- tak jak wracałeś, tylko niestety kawałek Spacerową musisz się przekulać- mocne światełka do tego potrzebna- szczególnie tylne, no i kamizelka odblaskowa by się przydała.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa niemn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]