Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Dane wyjazdu:
16.56 km 4.00 km teren
00:49 h 20.28 km/h
Maks. pr.:33.84 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:156 m

Z pracy

Środa, 2 listopada 2011 · dodano: 02.11.2011 | Komentarze 8

Wracało się nadspodziewanie dobrze. Myślałem, że będę miał o wiele większe trudności, a tymczasem śmignąłem całkiem sprawnie. Fakt, że teraz czuję jak mnie mięśnie bolą, ale widzę, że forma szybko wróci.

Wracałem Kościerską. Spadło trochę liści i trzeba uważać. Studzienki są lekko rozszczelnione i nie widać tego za dobrze, bo liście zakrywają. Jak się ściemni to może być naprawdę niebezpiecznie. Na pewno nie będę tamtędy zjeżdżał.

Ktoś jeździł ostatnio Węglową? W jakim jest stanie? Może jutro nią pojadę.
Kategoria do/z pracy, solo



Komentarze
sirmicho
| 08:19 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj Turytsa,
faktycznie! Nowy rekord:)
Turysta
| 08:12 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj Nie ma to jak w pierwszym dniu nowego pobić cały przebieg miesiąca poprzedniego. :)
Fajnie, że znowu jeździsz.
sirmicho
| 07:52 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj Ja znam, ale miesiąc nie jeździłem i się jakoś przemieściły :)
Luszi
| 07:51 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj To Wy nie znacie tych studzienek na pamięć? ;PPP
sirmicho
| 07:10 czwartek, 3 listopada 2011 | linkuj Zgniłymi jechałem dzisiaj, tzn. wczoraj.
A jutro, tzn. dzisiaj pojadę/pojechałem Węglową i mi się podobało :)
marchos
| 21:37 środa, 2 listopada 2011 | linkuj No Kościerską po takiej ciemnicy to bym się nie wybrał. Pamiętam te ledwo zakryte studzienki i bujające sie pokrywy- teraz jak są zasypane liścmi, to nie odważyłbym się tam jechać.
Węglową wieki nie jechałem, ostatni raz w ubiegłym roku.
Może spróbuj zgniłymi mostami.
sirmicho
| 19:26 środa, 2 listopada 2011 | linkuj Ok, dzięki. No to może się jutro rano nią przejadę.
adas172002
| 19:22 środa, 2 listopada 2011 | linkuj Miesiąc temu było tak jak opisałem. Teraz pewnie jest lepiej, bo na szczęście nie ma dużych deszczów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa piewa
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]