Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2010

Dystans całkowity:870.90 km (w terenie 255.50 km; 29.34%)
Czas w ruchu:43:17
Średnia prędkość:20.12 km/h
Maksymalna prędkość:50.82 km/h
Suma podjazdów:5421 m
Liczba aktywności:40
Średnio na aktywność:21.77 km i 1h 04m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.57 km 4.00 km teren
00:51 h 19.49 km/h
Maks. pr.:33.72 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 0

Strasznie beznadziejnie się wracało. Wiatr dziś mocno dmucha.

Musiałem nieco podnieść siodełko, bo zaczęły mnie nogi boleć. Chyba przez spd mam wyżej stopy na pedałach. Muszę jeszcze bloki przesunąć, bo mam je teraz za blisko środka stopy.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
16.64 km 4.00 km teren
00:38 h 26.27 km/h
Maks. pr.:47.97 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy - wrażenia z pierwszej jazdy na SPD

Czwartek, 19 sierpnia 2010 · dodano: 19.08.2010 | Komentarze 7

Miałem dziś obawy przed jazdą z nowym nabytkiem, a to dlatego, że wczoraj wieczorem odbyłem jedynie króciutką jazdę próbną.

Do pracy jechałem spokojnie, bez szarżowania. Wiadomo, nowy sprzęt, nowe środowisko. Trzeba się przyzwyczaić. Generalnie wypinanie butów mam opanowane, największy problem sprawia mi ponowne wpięcie. Nie mogę trafić blokiem w pedał. Ale z czasem to wyćwiczę.

Całkiem zmienia się jeżdżenie po mieście. Trzeba bardzo uważnie przewidywać, w którym momencie przyjdzie się zatrzymać, by odpowiednio wcześniej się wypiąć z pedała. Potem może być za późno. No i cały czas trzeba pamiętać o tym, że trzeba się wypiąć (ruch piętą na zewnątrz) a nie zdjąć nogę z pedała. Ciekawe jak to będzie wyglądać przy jakimś awaryjnym hamowaniu... podejrzewam, że skończy się to bolesną glebą.

Co dał mi system SPD? Dużo. Widać po tej pierwszej jeździe. Jechałem dziś do pracy na luzie, bez specjalnego wysiłku i ostrożnie. W międzyczasie na ścieżce bawiłem się w wpinanie i wypinanie... a mimo wszystko dojechałem do pracy w bardzo dobrym czasie.

SPD umożliwia również pedałowanie dwukierunkowe, że tak to nazwę. Można pchać jak również ciągnąć pedały (hmmm... ech te skojarzenia). Próbowałem miejscami ciągnąć, ale okazuje się, że w tym procesie rolę odgrywają zupełnie inne mięśnie niż przy naciskaniu i dowiedziałem się, że muszę nad nimi jeszcze popracować.

+ szybsza jazda
+ pedał nie porusza się pod stopą
+ noga nie spada z pedała
+ nie boli mnie podeszwa stopy. To akurat wina moich poprzednich butów, ale fakt faktem, że w nowych nie czuję żadnego ucisku.
- trochę mnie to kosztowało ;-)


Buty są pierwsza klasa. Nadają się nie tylko na rower, ale również do zwykłego chodzenia. No i wizualnie bardzo mi odpowiadają. Tak szczerze mówiąc to chyba jedne z wygodniejszych butów jakie kiedykolwiek miałem :)
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
26.24 km 2.00 km teren
01:17 h 20.45 km/h
Maks. pr.:50.82 km/h
Temperatura:
Podjazdy:205 m

Z pracy - Zakupy:)

Środa, 18 sierpnia 2010 · dodano: 18.08.2010 | Komentarze 2

Dziś bardzo nietypowy powrót. Ścieżką do Wrzeszcza, potem Kościuszki a następnie Chłopską do pewnego dużego sklepu z asortymentem sportowym. Potem koło Hipodromu i Ergo Areny, do której pełzła chmara kibiców na rozgrywany właśnie mecz Polska-Brazylia w siatkówkę. Z Sopotu wróciłem ulica Reja.

No dobra. Po to byłem w Decathlonie:


i po to:


Dominik, te buty o które tak Cię wypytywałem były jeszcze. Dwie pary - jedna rozmiar 40 lub 41 i druga rozmiar 47. Niestety sporo na mnie za duże. Kupiłem więc te. Droższe, ale bardzo wygodne. Martwiłem się trochę o te sznurówki, ale można je wygodnie przycisnąć specjalną gumką (zintegrowaną już z butem).

A wracając wstąpiłem na pocztę odebrać przesyłkę. A przesyłką było to na co czekałem dobre parenaście lat:)
Uwaga, uwaga. Oto jedno z moich marzeń:


I jeśli ktokolwiek nie wie jeszcze o czym mowa - mała podpowiedź:


Ok, a teraz idę przykręcić pedały i trochę poćwiczyć:)
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
16.66 km 4.00 km teren
00:39 h 25.63 km/h
Maks. pr.:47.02 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy

Środa, 18 sierpnia 2010 · dodano: 18.08.2010 | Komentarze 0

Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
18.29 km 4.00 km teren
00:51 h 21.52 km/h
Maks. pr.:38.95 km/h
Temperatura:
Podjazdy:173 m

Z pracy - Zgniłymi Mostami

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 0

Jakoś szybko mi się wróciło, choć wybrałem inny podjazd niż zwykle. Czyżby Doliną Zgniłych Mostów było szybciej niż Kościerską? Hmmm. Nieeee... jednak nie:)
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
16.62 km 4.00 km teren
00:42 h 23.74 km/h
Maks. pr.:43.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy

Wtorek, 17 sierpnia 2010 · dodano: 17.08.2010 | Komentarze 2

Dziś ciężko się jechało. Mokro po deszczu i do tego mocny wiatr.

Drzewko, które wczoraj ładnie się obaliło na Kościerskiej zostało poćwiartowane i usunięte na bok. Szybko poszło.

No i te moje cholerne przerzutki, a konkretnie przednia. Może mi ktoś wyjaśnić czemu tak się dzieje? Reguluję sobie przerzutkę za pomocą zewnętrznej śrubki. Odkręcam ją niemal na maksa, tak że ledwo się trzyma. Wsiadam na rower i testuję po drodze osiedlowej. Działa idealnie. Łańcuch przechodzi po zębatkach, że aż miło. Przejadę się dłuższą trasą, a śrubka jest wkręcona do połowy. Ki diabeł? Sama się wkręca? Najpierw myślałem, że wpada sama, ale wpychając ją palcem nie mogę jej ruszyć. Zatem musi się wkręcać. Nadmienię, że oryginalną śrubkę od przerzutki Deore zgubiłem w niewyjaśnionych okolicznościach, a teraz stosuję śrubkę wykręconą od Alivio.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
18.53 km 7.00 km teren
00:56 h 19.85 km/h
Maks. pr.:43.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy:216 m

Z pracy - Mackensenem

Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 0

Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
16.55 km 4.00 km teren
00:40 h 24.83 km/h
Maks. pr.:47.02 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy

Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 · dodano: 16.08.2010 | Komentarze 3

Standardowo do pracy.

Jeśli ktoś wybiera się rowerem Kościerską to uwaga. Zaraz za stromym zjazdem za pierwszym szlabanem, jadąc w stronę Oliwy, drogę zagradza przewalone drzewo. To pewnie efekt wczorajszej burzy.



P.S. Właśnie osiągnąłem równe 3000 km w tym roku :)
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
37.95 km 14.00 km teren
01:40 h 22.77 km/h
Maks. pr.:42.27 km/h
Temperatura:
Podjazdy:305 m

Do Gdańska i nazad

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 0

Wieczorny wypad do Gdańska

Owczarnia - Węglowa - Klesza - Szwedzka Grobla - Lipnicka - Polanki - Chopina - droga rowerowa do Gdańska wzdłuż Grunwaldzkiej.

I powrót:
Droga rowerowa do Gdańska wzdłuż Grunwaldzkiej - Abrahama - Dolina Samborowo - Droga Mackensena - Szwedzka Grobla - Klesza - Węglowa - Owczarnia.
Kategoria solo


Dane wyjazdu:
4.80 km 1.00 km teren
00:18 h 16.00 km/h
Maks. pr.:29.92 km/h
Temperatura:
Podjazdy: m

Grill

Sobota, 14 sierpnia 2010 · dodano: 14.08.2010 | Komentarze 0

Do rodziców na grilla.
Kategoria inne, z Anią