Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Wpisy archiwalne w kategorii

do/z pracy

Dystans całkowity:16649.46 km (w terenie 2141.60 km; 12.86%)
Czas w ruchu:777:40
Średnia prędkość:21.38 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:79857 m
Maks. tętno maksymalne:183 (92 %)
Maks. tętno średnie:158 (80 %)
Suma kalorii:11061 kcal
Liczba aktywności:788
Średnio na aktywność:21.13 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
16.15 km 4.00 km teren
00:42 h 23.07 km/h
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy... i krótka wymiana zdań z organizmem

Środa, 6 października 2010 · dodano: 06.10.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj niby cieplej, ale zimniej:) Jutro chyba wyciągnę windstopper z szafy.

Rano w lesie ciemno jak w nocy. Ale od niedawna nie jest to dla mnie problem, gdyż zakupiłem sobie bardzo fajną lampkę. Może nie jest to szczyt marzeń ale stostunek jakość/cena był bardzo dobry. Za 60 zł mam latarkę Cree z funkcją zoom. Ładnie oświetla drogę. Mogę polecić.

Ostatnie tygodnie jeździ mi się ciężko. Myślałem, że może to wina sprzętu, bo napieram na te pedały, a prędkości nie przybywa.
- Nogi! - wołam. - Nie ociągajcie się!
- Dajemy z siebie wszystko - bronią się.
- Dostarczam Wam tyle energii, a wy co? Nie widać efektu.
- Wykorzystujemy całą - stwierdzają zgodnie.

Co zatem nie gra? Cisnę i cisnę, a na liczniku ciągle poniżej 30 km/h. Czuję, że mogę szybciej, ale nic z tego nie wychodzi. W drodze powrotnej z pracy to już w ogóle ciężka sprawa, bo pod górkę i wysiłek większy.

- Cześć - wtrąca się kolejny głos, damski. - Tęskniliście?
Zastanawiam się kto to. Nogi wiedziały od razu, sądząc po ich nerwowych reakcjach. Już miałem spytać kto się odzywa, ale stało się jasne, kiedy poczułem przenikliwe kłucie w prawym boku.
- Kolka! Niech cię szlag.

Jakby tego było mało, po kilku kilometrach dołącza kolejny gość. Chociaż gość to złe słowo. Gość to ktoś kto zagląda rzadko. To raczej był urlopowany rezydent. Z początku nie zorientowałem się, że przyszła. Uświadomiłem to sobie gdy usłyszałem ciche świszczenie. Dopiero kiedy skupiłem się na tym dźwięku, wychwyciłem treść, którą niósł:
- To my... Płuca... To my nie dajemy rady...
- Jak to? - pytam.
- A tak to! - odzywa się kolejny damski głos, mocny i dosadny, niemal groteskowy. Groźny.
- Duszność?
- Pani Duszność! Trochę szacunku, bo zmiażdżę ci płuca.

Z takim argumentem się nie dyskutuje. Pani Duszność - mój śmiertelny wróg, z którym z konieczności zdążyłem się już zaprzyjaźnić, towarzyszył mi od samych narodzin. Pół roku miałem spokój, a teraz, gdy zrobiło się zimniej, Pani Duszność wróciła. A z nią nie wygram. Zwalniam więc, zmuszam się do mniejszego wysiłku. Tak, zmuszam się, bo gdy jeżdżę sam to zawsze na maksa. A tu nagle muszę się ograniczać, bo czuję jak Płuca kurczą się do rozmiarów orzeszka i brakuje w nich powietrza. Błagają o litość i proszą o to, bym jej nie prowokował.

Kiedy Pani Duszność się uspokaja i puszcza uścisk na Płucach, mówię do siebie:
- Zasrana Duszność. Może dziś nas pomęczysz, ale nadejdzie dzień kiedy znikniesz na zawsze.
- Słyszałam - Pani Duszność wyłoniła się z ukrycia. - Masz rację. Zniknę po twoim trupie i doskonale o tym wiesz.
Niestety miała rację.

Od dziś zwalniam obroty.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
20.20 km 8.00 km teren
00:59 h 20.54 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:241 m

Z pracy... i powrót z Luszim

Środa, 6 października 2010 · dodano: 06.10.2010 | Komentarze 0

Wracając z pracy spotkałem we Wrzeszczu Lusziego :)
Pojechaliśmy więc razem przez Abrahama-Mackensena-Szwedzka-Klesza-Bytowska-Kościerska.
Kategoria do/z pracy


Dane wyjazdu:
16.22 km 4.00 km teren
00:41 h 23.74 km/h
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy

Wtorek, 5 października 2010 · dodano: 05.10.2010 | Komentarze 0

Zimno. Rano 4 stopnie. Zaczyna mi być trochę zimno w polarze, coś dodatkowego przydałoby się też na nogi narzucić. Stopy w spd i dłonie w rękawiczkach z długimi palcami marzną. Na szczęście ocieplacz do butów i zimowe rękawiczki są już w drodze (mam nadzieję).

Najgorsze jest to, że rano mroźnie i trzeba się ciepło ubrać, a po południu ciepło i wszystkie rzeczy trzeba wlec z powrotem (już nie na sobie).

OK, koniec narzekania. Miłego dnia wszystkim.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
16.26 km 4.00 km teren
00:47 h 20.76 km/h
Maks. pr.:39.90 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy... i zakup ocieplaczy

Wtorek, 5 października 2010 · dodano: 05.10.2010 | Komentarze 1

Po pracy umówiłem się z marchosem we Wrzeszczu. Polecał mi kiedyś ocieplacze neopronowe na kolana. Spotkaliśmy się pod sklepem, chwilę pogadaliśmy i każdy pojechał w swoją stronę. Dzięki marchos za polecenie tych ocieplaczy i popilnowanie roweru.

Tak wyglądają owe ocieplacze:

Zima idzie i trzeba zadbać o kolana.
Gdyby ktoś potrzebował to para kosztuje 35 zł (promocja, bo normalnie 45 zł). Sklep to moto-akcesoria.pl.

Wcześniej, czekając na marchosa na ławce w parku, poznałem Michała, który również zjawił się na rowerze. Przyjechał do nas na studia z Kołobrzegu... i wziął tu swój rower. Słusznie:)
Kategoria solo, do/z pracy


Dane wyjazdu:
16.42 km 4.00 km teren
00:40 h 24.63 km/h
Maks. pr.:36.10 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy

Poniedziałek, 4 października 2010 · dodano: 04.10.2010 | Komentarze 0

Wreszcie rowerem do pracy :)
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
21.21 km 4.00 km teren
00:59 h 21.57 km/h
Maks. pr.:38.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy... i do dentysty

Poniedziałek, 4 października 2010 · dodano: 04.10.2010 | Komentarze 0

Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
16.62 km 4.00 km teren
00:47 h 21.22 km/h
Maks. pr.:35.15 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy... i ostatni RoweRowy Piątek

Piątek, 24 września 2010 · dodano: 24.09.2010 | Komentarze 1

Pierwsza jazda do pracy po odebraniu Cube'a z serwisu. I już słyszę tarcie tylnego hamulca. Muszę się przyjrzeć dokładniej tarczy.

Dziś ostatnia akcja z cyklu RoweRowe Piątki. No i jakoś tak biednie dzisiaj. Pomijając fakt, że przy Galerii Bandyckiej ekipa była jeszcze nie gotowa (6.40) to prezenty dzisiaj nie zachwycały. Każdy biker dostał kwiatka (białe, czerwone i żółte) i "talon na pozytywne zaskoczenie" podczas jutrzejszego Mimosa Mobility Weekend. Mnie tam i tak nie będzie, więc mogę komuś dziś oddać ten talon. A do czego on upoważnia? "(...) do odbioru upominku podczas Mimosa Mobility Weekend". Także, jeśli ktoś chętny to kontakt do mnie jest w lewej części bloga.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
18.00 km 4.00 km teren
00:56 h 19.29 km/h
Maks. pr.:38.95 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy... i Żuławy Wkoło - informacja dla uczestników

Piątek, 24 września 2010 · dodano: 24.09.2010 | Komentarze 1

Z pracy i po drodze zakupy jeszcze.

Jutro czeka mnie maraton Żuławy Wkoło więc za bardzo nie mam czasu się rozpisywać. Mam tylko uwagę dla uczestników.

Czy wiecie, że trasa została lekko zmodyfikowana?
Teraz zamiast 165km jest 170km. Ale to akurat nie jest żaden problem. Natomiast zmianie uległa również
godzina zamknięcia mety
i teraz nie musimy zdążyć na 20:00 do mety, ale na 19:00.

Ok, pakuję się i idę spać.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
16.51 km 4.00 km teren
00:40 h 24.77 km/h
Maks. pr.:42.27 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy... na jednym hamulcu

Poniedziałek, 20 września 2010 · dodano: 20.09.2010 | Komentarze 2

Dziś na totalnym lajcie i ostrożnie, bo tylko z jednym hamulcem (przednim). Tylny... no cóż... może kiedyś to opiszę, ale na razie na samą myśl szlag mnie trafia, więc sobie oszczędzę.

W każdym razie rower dziś idzie do stajni (serwis) z kolejną reklamacją dotyczącą hamulca.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
15.47 km 4.00 km teren
00:45 h 20.63 km/h
Maks. pr.:41.32 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 19 m

Do pracy i... RoweRowe Piątki

Piątek, 17 września 2010 · dodano: 17.09.2010 | Komentarze 0

Hmmm... znów mi coś licznik nie złapał, bo jakiś dystans krótszy:/

Dziś kolejny RoweRowy Piątek. Po zeszłotygodniowej akcji nie spodziewałem się jakichś kokosów dziś. A tu proszę. Coś praktycznego:


Także jeśli macie jeszcze możliwość to wskakujcie na siodło i jazda do miasta. Do 9:00 macie czas.
No i trzeba pochwalić organizatorów, że tym razem zaczęli akcję o 6:30 (wersja oficjalna), ale gifta można było dostać już o 6.20. Brawo!
Kategoria do/z pracy, z Anią