Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Dane wyjazdu:
25.34 km 0.00 km teren
01:04 h 23.76 km/h
Maks. pr.:53.67 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 10 m

Do pracy... i coś mnie zaatakowało

Wtorek, 21 czerwca 2011 · dodano: 21.06.2011 | Komentarze 4

Na Hallera coś mnie zaatakowało. Nie mam pojęcia co, choć z pewnością mogę wykluczyć psa.

Otóż jadę sobie drogą dla rowerów, kiedy nagle czuję jak jakiś owad uderza mnie w szyję i wpada przez kołnierzyk pod koszulkę. Potem czuję ukłucie i momentalnie potworne pieczenie. "Co jest kuźwa?" Ale nie zatrzymuję się. Mija kilka sekund, kiedy pod klatką piersiową czuję kolejne ukłucie i znów to pieczenie. W momencie jak wciskam na hamulce i zjeżdżam na bok czuję na plecach kolejnego ciachnięcie. We wszystkich trzech miejscach strasznie piecze. Stoję na poboczu i szarpię się z koszulką, próbując pozbyć się intruza. Musiało to wyglądać przezabawnie, ale wierzcie mi, wcale nie było mi do śmiechu.

Piekło jeszcze przez 15 minut. Jak dojechałem do pracy to obejrzałem dokładniej co mi się stało. Odczyny dość spore, miejsca ukłucia nabrzmiałe. Zostałem pogryziony to pewne, ale co mnie dziabnęło pojęcia nie mam.

To jest pierwsze ukąszenie:


A to trzecie:


Zażyłem już Calcium, czekam na rozwój wydarzeń :) Niby nic poważnego, ale z alergią nigdy nic nie wiadomo.
Kategoria do/z pracy, z Anią



Komentarze
sirmicho
| 19:09 wtorek, 21 czerwca 2011 | linkuj emonika,
no mam :(

tomecki,
dziękuję.

marchos,
też myślę, że to była osa. Wszystkie ślady już zniknęły, czuję się dobrze. Skończyło się tylko na lekkim strachu:)
marchos
| 19:05 wtorek, 21 czerwca 2011 | linkuj No pięknie Cię uwaliło :-(
Jeżeli aż trzy razy, to stawiam że to była osa. Pszczoła uwaliła by cię tylko raz.
tomecki
| 06:41 wtorek, 21 czerwca 2011 | linkuj fajny szablon bloga. pozdro
emonika
| 06:37 wtorek, 21 czerwca 2011 | linkuj Ja piernicze !
No Ty to masz przygody :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amacz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]