Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sirmicho z Gdańska.

Dystans całkowity: 21855.64 km
Dystans w terenie: 3601.50 km
Średnia prędkość: 20.71 km/h
Dystans w terenie podaję na oko. Więcej o mnie.

Statystyki


button stats bikestats.pl
poprzednie lata
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sirmicho.bikestats.pl

Kontakt

|




Wpisy archiwalne w kategorii

do/z pracy

Dystans całkowity:16649.46 km (w terenie 2141.60 km; 12.86%)
Czas w ruchu:777:40
Średnia prędkość:21.38 km/h
Maksymalna prędkość:60.50 km/h
Suma podjazdów:79857 m
Maks. tętno maksymalne:183 (92 %)
Maks. tętno średnie:158 (80 %)
Suma kalorii:11061 kcal
Liczba aktywności:788
Średnio na aktywność:21.13 km i 0h 59m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
19.24 km 5.00 km teren
00:55 h 20.99 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:3.0
Podjazdy: 10 m

Do pracy

Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 4

Miałem zacząć dopiero od poniedziałku, ale nie mogłem się doczekać. Jak tylko zobaczyłem, że termometr wskazuje więcej niż 0 to wskoczyłem na rower.

Jechało się znośnie. Na szczęście nie miałem problemów z oddechem, nie licząc oczywiście zwykłego zmęczenia. Noooo, kondycję to zgubiłem dawno. Znów trzeba się trochę pomęczyć nim wróci się do formy.

Licznik dziś pomierzył 2 km i znowu coś zdechło :/ Pomiary wpisuję więc z głowy.
Ale teraz jak przeglądałem rowerek to widzę, że już licznik działa.

Zjechałem dziś Węglową bo wydaje się być najbezpieczniejszą leśną drogą obecnie (czyt. brak błota) i rzeczywiście fajnie się nią zjeżdżało.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
19.97 km 7.00 km teren
01:10 h 17.12 km/h
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Podjazdy:250 m

Z pracy... i test kamerki

Piątek, 9 marca 2012 · dodano: 09.03.2012 | Komentarze 8

Po robocie skoczyłem do kumpla w Oliwie, a potem proponowaną przez Lusziego trasę omijającą niewygodny bruk na Kwietnej.

Wracało się... potwornie ciężko. Takiej mordęgi dawno nie czułem. Były momenty, że już myślałem że zejdę z siodła i poprowadzę ten rower. Węglową pod koniec to już siłą woli wjechałem. Forma nie istnieje. Jest tragicznie.

Ale to dobrze, bo to znaczy, że jest nad czym popracować :)

A wracając do domu przetestowałem mój nowy nabytek. Kamerka Manta MM355 Adventure Eye. Małe gówienko na kartę mini SD, nagrywa w rozdzielczości 720 i kosztowało jedyne 50 zł. Zamontowałem to ustrojstwo na daszku od kasku i oto efekt.



Wiem, szału nie ma, ale jak na 50 zł to całkiem całkiem. Kamerka ma jednak wadę bo ma strasznie wąski kąt i sporo nie mieści się w kadrze. Do tego wszystko jest jakieś takie powiększone, jakby kamerka operowała na zoomie. Widać to zresztą bardzo wyraźnie na Błędniku, gdzie zatrzymałem się na światłach. Na filmie wydaje się, że przejeżdżające ciężarówki ocierają się o mój nos, a tymczasem miałem do nich z metr.

A i znów licznik padł, ale tym razem pociągnął aż do 12 kilometra. Chyba pora wymienić w nim baterie. Może coś to da.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
19.24 km 5.00 km teren
00:50 h 23.09 km/h
Maks. pr.:38.54 km/h
Temperatura:9.0
Podjazdy: 10 m

Do pracy

Czwartek, 3 listopada 2011 · dodano: 03.11.2011 | Komentarze 2

Wczoraj zjeżdżałem Zgniłymi Mostami, dziś chciałem przetestować Węglową. Nooo, teraz to ja rozumiem. Chyba najwygodniejsza droga zjazdowa. Szeroko, gładko i widno (sporo drzew wycięli i się przerzedziło). Fakt, że miejscami jest piasek, ale nie taki upierdliwy , żeby koła w nim grzęzły. Chyba będę od dziś tamtędy zjeżdżał.

Dziś jechało się znacznie ciężej niż wczoraj, a to za sprawą wmordewindu. Może nie był jakiś silny, ale odzwyczaiłem się.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
19.22 km 4.00 km teren
00:58 h 19.88 km/h
Maks. pr.:33.37 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy... i na pocztę

Czwartek, 3 listopada 2011 · dodano: 03.11.2011 | Komentarze 4

Myślałem, że po miesięcznej przerwie będzie ze mną gorzej. Ale nie jest tak źle. Daję radę.

Po drodze, w Oliwie, spotkałem kumpla i kawałek w towarzystwie pokonałem.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
18.20 km 4.00 km teren
00:50 h 21.84 km/h
Maks. pr.:39.48 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 10 m

Do pracy... po miesięcznej przerwie

Środa, 2 listopada 2011 · dodano: 02.11.2011 | Komentarze 2

No i pojechałem dziś rowerem do roboty. Pojechałem to za mocne słowo. Doczłapałem się. Jednak forma klęknęła całkowicie. Ciężki mi się jechało, a jechałem przecież z górki, a potem po płaskim. Strach pomyśleć jak będzie wyglądał powrót.

Najwyżej Marchos albo Luszi zgarną mnie po drodze, jak będą zdychał z wyczerpania ;-)

Mimo wszystko - dobrze być znowu na rowerze:)
Kategoria solo, do/z pracy


Dane wyjazdu:
16.56 km 4.00 km teren
00:49 h 20.28 km/h
Maks. pr.:33.84 km/h
Temperatura:10.0
Podjazdy:156 m

Z pracy

Środa, 2 listopada 2011 · dodano: 02.11.2011 | Komentarze 8

Wracało się nadspodziewanie dobrze. Myślałem, że będę miał o wiele większe trudności, a tymczasem śmignąłem całkiem sprawnie. Fakt, że teraz czuję jak mnie mięśnie bolą, ale widzę, że forma szybko wróci.

Wracałem Kościerską. Spadło trochę liści i trzeba uważać. Studzienki są lekko rozszczelnione i nie widać tego za dobrze, bo liście zakrywają. Jak się ściemni to może być naprawdę niebezpiecznie. Na pewno nie będę tamtędy zjeżdżał.

Ktoś jeździł ostatnio Węglową? W jakim jest stanie? Może jutro nią pojadę.
Kategoria do/z pracy, solo


Dane wyjazdu:
21.31 km 0.00 km teren
00:51 h 25.07 km/h
Maks. pr.:55.93 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... sarenki i NPOC

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 2

Dziś udało się wyjechać nieco wcześniej. I opłacało się, bo na ostrym Reju na zakręcie cztery młodziutkie sarenki zajadały. Zobaczyły mnie, chwilę jeszcze postały i potem spacerkiem, niespiesznie, schowały się w lesie. Super widok!

Od jakiegoś czasu krążą legendy, że po ul. Hallera snuje się starszy rowerzysta, który nie lubi lampek. Raz chyba nawet go mijałem, ale nie miałem pewności czy to on. Legenda głosi też, że ów mężczyzna widząc świecącą lampkę mamrocze coś pod nosem... ale nigdy nie można go zrozumieć. Otóż dziś rozwiązanie zagadki. Z gościem mijałem się na ścieżce nadmorskiej. Lampkę miałem włączoną w trybie stroboskopu, tak jak zwykle kiedy jeżdżę po mieście. Mijam się z facetem, a ten podnosi swoją lewicę do głowy i mówi: "Nie po oczach, człowieku". Od dziś mężczyzna zwany będzie NPOC (prawie jak NPC). Co ciekawe, lampkę mam zamontowaną na kierownicy i zawsze świeci trochę w dół, żeby nie oślepiać kierowców. Za cholerę nie wiem, jak mogło to oślepić rowerzystę :)

A na dziś mam utwór, który usłyszałem wczoraj w radiu (internetowym Sky Chillout, bo tego co puszczają w normalnym nie mogę słuchać).

Utwór to: Under The Jester's Hat
Zespół: Easily Embarrassed
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
23.93 km 1.00 km teren
01:19 h 18.17 km/h
Maks. pr.:39.48 km/h
Temperatura:
Podjazdy:197 m

Z pracy

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 1

Oj beznadzieja totalna. Nie wiem co się dzieje ze mną ostatnio. Rano śmiga mi się świetnie, za to powrót powolnym tempem.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
22.76 km 0.00 km teren
00:56 h 24.39 km/h
Maks. pr.:51.70 km/h
Temperatura:
Podjazdy: 20 m

Do pracy... i echa Żuław Wkoło

Czwartek, 29 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 0

Dziś zjechaliśmy z Anią ostrym Rejem do Sopotu. Potem już tradycyjnie przez Hallera. Tam rozkopali przejazd rowerowy przez tory tramwajowe. Na drugą stronę należy przeje... przejść przez przejście dla pieszych przed skrzyżowaniem (aż 4 wyrazy zaczynające się na "prze", nieźle).

Nie milkną echa po Żuławach Wkoło. Dziś maratonem chwali się Gmina Ryjewo.
Kategoria do/z pracy, z Anią


Dane wyjazdu:
20.53 km 4.00 km teren
01:11 h 17.35 km/h
Maks. pr.:34.78 km/h
Temperatura:
Podjazdy:156 m

Z pracy

Czwartek, 29 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 1

Ciężko mi się dziś wracało.

A oto jak powstawał m.in. mój rower:

Fajnie się to ogląda :)
Kategoria do/z pracy, z Anią